wtorek, 12 maja 2015

"To nie wypada"

Jakże często słyszałam te słowa w dzieciństwie. 

Można powiedzieć, że był to sposób na dobre wychowanie, małego nieukształtowanego człowieka. Miałam może 5 lat kiedy w autobusie powiedziałam na głos do mamy : 
Dlaczego ta pani jest taka gruba? Owa pani miała chyba 120 kg wagi. Moja mama spłonęła rumieńcem i za wszelką cenę próbowała mnie uciszyć, bo wiedziała doskonale co nastąpi dalej. Otóż zalałam mamę niekończącą się serią pytań „a dlaczego?” Wysiadłyśmy dwa przystanki wcześniej i za karę musiałam iść na małych nóżkach kawał drogi. 

Byłam dzieckiem szczerym i dociekliwym więc często wpędzałam moich rodziców w zakłopotanie i równie często byłam pouczana:  "Grzeczne dziewczynki tak nie postępują. Mądre dzieci nie zadają takich pytań. Dlaczego ty jesteś taka upierdliwa?". 
Byłam ciekawa świata i od zawsze widziałam go nieco inaczej niż inne dzieci ale ponieważ byłam grzeczna to przestałam zadawać kłopotliwe pytania, miałam poczucie winy jak raz czy drugi wypsnęło mi się coś niestosownego. Nikt mi wtedy nie wytłumaczył, że moje spostrzeżenia są jak najbardziej prawidłowe, jedynie sposób ich wyrażania nieodpowiedni. 

Stałam się grzeczną dziewczynką, która zadawała ciągle tysiące pytań do... - własnej podświadomości, bezgłośnie. Od zawsze starałam się być miła, grzeczna i szczera na swój sposób. Nie pytana nie wyrażałam swojego zdania, nie wtrącałam się kiedy inni się kłócili, a mnie ta sprawa nie dotyczyła.  Do dzisiaj pytana o zdanie zawsze na początku mówię zaklętą formułkę:  moim zdaniem...

Można by sadzić, że zostałam doskonale wychowana, ale...no,  właśnie jak zwykle pojawia się - ale. Mam problem z podjęciem decyzji w kwestiach dotyczących czy mi wypada?
Na przykład miałam problem: Czy pisanie bloga w moim wieku jest stosowne? Uważałam bowiem, że jest to sfera przeznaczona dla ludzi sławnych (np. czytam bloga Pani Krystyny Jandy, Pani Agnieszki Maciąg) lub ludzi młodych, związanych z modą, zdrowym stylem życia lub sportem. 

A co mnie przekonało do pisania? Jedno zdanie, które usłyszałam w audycji Podróże z Blondynką,  Beaty Pawlikowskiej:  Bloga powinien pisać ten KTO MA COŚ DO POWIEDZENIA,  a cały czar internetowego świata polega na tym, że czytają go ludzie 
o podobnym sposobie myślenia. 

Po tej audycji już nie zadawałam pytania: Ada czy to wypada?. Przystąpiłam do pracy przy wsparciu mojej cudownej przyjaciółki Zosi i moich najbliższych. Teraz kiedy już pisanie bloga stało się faktem myślę, że dam radę. Poproszę moich anielskich doradców o dobre pomysły, twórczą wenę i ochotę do pracy. No i jeszcze o ludzi o podobnym sposobie myślenia, którzy zechcą czytać to co ja napiszę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz