sobota, 1 października 2016

DZIENNIK MYŚLI


A raczej jak działają myśli

Dziennik myśli. Założyłam specjalny zeszyt, w którym zapisuję swoje myśli. Zapytasz pewnie droga Mario dlaczego to zrobiłam. Zrobiłam to pod wpływem kart anielskich. Wbrew pozorom jest to ogromnie trudne zadanie, ale jakże pouczające. Myśli są bowiem tym, co kreuje nasze życie.

Myśl pozytywnie” - co to w ogóle oznacza? Zawsze w tym momencie przypominam sobie słowa prof. Królickiego podczas wykładu metody Silvy, a więc: „kiedy spotkasz w buszu lwa, to nie myśl, że może nie jest głodny i cię oszczędzi, ale bierz nogi za pas i uciekaj jak najszybciej i najdalej”. To jest właśnie pozytywne myślenie.

Kiedy zaczynam coś zapisywać nabiera to dla mnie większego znaczenia. Mam większą świadomość co i jak robię. Jest jednak jeden warunek - muszę być ze sobą szczera, bo tylko takie podejście przyniesie pożądane rezultaty.
Szczerość w stosunku do samej siebie – jakie to oczywiste, a jednak trudne.

Dlaczego? Myślę, że nasze Ego przeszkadza nam w ocenie własnych poczynań.
Zawsze możemy znaleźć proste i bardzo jasne wytłumaczenie naszego postępowania, ale w dzienniku zapisujemy tylko myśli, a nie ich efekt.
Czasami jest to istna wojna myśli, dialog ze swoim zdrowym rozsądkiem, głupotą, niedojrzałością, pychą, złością, miłością,
strachem, dobrem i złem, które w nas drzemie.

Zachęcam cię droga Mario do takiej pracy ze swoimi myślami. Trzeba się nie lada napracować, żeby nic co ważne nie umknęło twojej uwadze, więc zaopatrz się w mały podręczny notes, długopis i do roboty. Zapisuj często swoje myśli, nie odkładaj niczego na później, bo zapomnisz, bo pomylisz, bo stracisz sens i sama będziesz miała kłopot uporać się z własną pamięcią.

Ja zaczęłam od napisania na początku zeszytu ważnych dla mnie słów:
Człowiek jest tym o czym cały dzień myśli”.
Każda myśl jest inwestycją, która natychmiast procentuje, więc myśl mądrze. Masz moc wyboru swoich myśli i wypełniaj je miłością, spokojem i harmonią”.
Skargi i zmartwienia przyciągają jeszcze więcej tej samej energii, więc wznieś swe myśli na wyższy poziom, żeby zaczęły przyciągać to, czego pragniesz”.
Myśl o czym pragniesz, zamiast zamartwiać się i narzekać”.

Ps. Pisząc te słowa spojrzałam na zegarek i odczytałam godzinę 23:23 i jak zawsze w takiej sytuacji, czyli kiedy godziny i minuty są zgodne dodałam ich wartości i odczytałam ich znaczenie tj: 2+3+ 2+3 = 10 = 1+0 = 1
1 – „Uważaj na swoje myśli i myśl tylko o swoich pragnieniach zamiast obawach, ponieważ przyciągasz to o czym myślisz”.

Ależ te Anioły są czujne! Udzieliły mi dobrej rady i już ja wiem najlepiej dlaczego.
Teraz idę już spać, bo zrobiło się bardzo późno.
Kiedy piszę droga Mario czas przestaje mieć dla mnie znaczenie.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz