poniedziałek, 19 września 2016

JESIENNE GOTOWANIE




Dzisiaj w mojej kuchni króluje dynia. Cały dom pachnie pieczoną dynią. Ponieważ była dorodna więc pracy jest sporo. Podarował mi ją ktoś wyjątkowy, więc tym bardziej postanowiłam uszanować ten dar.

Kiedy zaczęła się praca w kuchni odnalazłam w sobie dawno zapomnianą pasję. Robienie zapasów na zimę. Dawno temu, kiedy moje dzieci były małe robienie przetworów było tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Znajomi dzielili się darami natury z działki, ogrodu z wyprawy do babci na wieś i z pasją powstawały smaczne słoiki z domowymi przetworami. Pyszne i zdrowe dżemy, konfitury, sałatki, że nie wspomnę o ogórkach i kapuście kiszonej.

Szkoda, że zaginął gdzieś stary zeszyt mojej mamy z przepisem na najsmaczniejszą na świecie marynowaną papryką. Przypomniałyśmy sobie o tym podczas wspólnej pracy nad słoneczną dynią.

Fajnie jest robić coś razem z mamą, nawet jak się ma tyle lat co ja, a więc całkiem sporo. Kiedy zapytałam mamę jak zabrać się do wekowania, natychmiast się ożywiła i podała mi wiele cennych rad, a przecież od dawna już tego nie robi (mówię tu o zaprawianiu słoików), widać pamięć ma dobrą i zakodowaną wiedzę.

Część dyni przerobiłam na pulpę dyniową, którą zimą użyję do robienia zupy krem z dyni. W tym jestem dobra i mam swój wypróbowany sposób na dobrą aromatyczną zupę. Z części powstanie dżem z dyni i pomarańczy, a z reszty zrobię ciasto dyniowe.

Dynię należy przeciąć na ćwiartki. Wydrążyć środek i wyciągnąć z niego pestki. Można je wysuszyć w piekarniku albo w specjalnej suszarce i zjeść ze smakiem jako dodatek do sałatek albo zdrową przekąskę. Ćwiartki dyni należy podzielić na mniejsze cząstki razem ze skórą. Położyć na blaszce do ciast wyłożonej papierem pergaminowym. Skropić dobrą oliwą, przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni piec około godziny, ale po 30 min odkryć folię i sprawdzić jak piecze się dynia. Różne są jej gatunki i różny może być czas pieczenia . Powinna być miękka ale nie rozgotowana, rumiana ale nie brązowa.

Po wystygnięciu obrać skórę i zblędować na pulpę.

Słoiki należy dokładnie umyć, wyparzyć wrzątkiem i takie gorące napełniać gorącą pulpą. Przed włożeniem do słoiczków należy dyniową pulpę zagotować w mniejszych porcjach, żeby nie wystygła nam podczas przekładania do słoików. Wypełniamy słoiki do 3/4 pojemności. Mocno zakręcamy i odwracamy słoik do góry dnem i tak pozostawiamy do wystygnięcia.

Tak przygotowane słoiki możemy przechowywać całą zimę.

ZUPA KREM Z DYNI
Porcja wystarczająca dla 4 osób.

1 litr wody
2 średnie ziemniaki
2 średnie marchewki
1 mała pietruszka
mały kawałek selera
½ pora
1 litrowy słoiczek pulpy z dyni
½ łyżeczki przyprawy Curry

Wodę wlewamy do garnka i doprowadzamy do wrzenie.
Ziemniaki obrane i pokrojone w kostkę dodajemy do gotującej wody.
Do małego rondelka dajemy pora pokrojonego na półksiężyce i dusimy z jedną łyżeczką masła, podlewamy odrobiną wrzącej wody z garnka, w którym gotują się ziemniaki. Następnie dodajemy do rondelka startą na grubym tarle marchew, pietruszkę i seler.
Dusimy parę minut, dodając w razie potrzeby odrobinę wody.
Można dodać ulubioną przyprawę warzywną.
Do prawie ugotowanych ziemniaków dodajemy duszone warzywa i gotujemy jeszcze parę minut.
Na koniec dodajemy pulpę z dyni i przyprawę Curry.
Doprawiamy solą, pieprzem i w razie potrzeby dodajemy jeszcze odrobinę Curry.

Aby uzyskać zupę krem na koniec trzeba wszystko zblendować.
Jeżeli zupa jest za gęsta należy dodać trochę przegotowanej wody.

Smacznego


Polecam tę smaczną zupę zwłaszcza w środku zimy. Cudownie przypomina minione lato i piękną złotą jesień.






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz