poniedziałek, 12 października 2015

Bajka dla Kubusia od Cioci Halinki

         Na małym łóżeczku w ogromnej szpitalnej sali śpi chłopczyk, a obok na krzesełku siedzi aniołek mały.
- Kim jesteś? - zapytał Kubuś, którego ból właśnie obudził.
- Jestem twoim Aniołem Stróżem tylko takim małym.
- A jak ja urosnę ty też będziesz duży? - zapytał chłopczyk bo był bardzo bystry.
- Tak – odpowiedział aniołek.
- Wiesz, ja jestem chory, to może znajdź sobie innego chłopca, bo będziesz się ze mną nudził -
Aniołek spojrzał na chłopca zdziwiony. Jest przecież z nim od dnia jego urodzin i nieustannie cieszy się, że właśnie do niego został przydzielony.

- Jesteś wspaniały, dobry i mądry i nie mogłem sobie nikogo lepszego wymarzyć - odpowiedział anioł.
- No, to powiedz mi co będziemy robić razem? - spytał Kubuś.
- Będziemy marzyć o wielkich sprawach, będziemy robić ciekawe rzeczy, będziemy uczyć się razem jak być dobrym człowiekiem – aniołek mówił, a Kubuś słuchał i już się cieszył, gdy nagle się znowu mocno zasmucił.
- Co cię tak smuci? - zapytał anioł.
- Szkoda mi ciebie, ty mój aniele.
- A to dlaczego? – zapytał anioł.
- Mógłbyś pobiegać i zagrać w piłkę z innym zdrowym chłopczykiem, a nie siedzieć tu przy szpitalnym łóżku -  Anioł spojrzał na niego i nie mógł uwierzyć w to, że mały chłopczyk i do tego chory, wcale się nie użala nad sobą tylko martwi się o anioła wygody.

- Posłuchaj mnie mój przyjacielu. Jeżeli oboje będziemy marzyć o twoim wyzdrowieniu to przyjdzie kiedyś taki dzień gdy te marzenia się spełnią. Poprosimy jeszcze ludzi tu na Ziemi i wszystkie małe aniołki by otoczyli Cię wielkim kręgiem ogromniej miłości, który będzie dla ciebie wsparciem i kołem ratunkowym, wtedy gdy będziesz smutny albo trochę chory.
Pamiętaj również o tym, że ja,  twój Anioł Stróż zawsze jestem przy tobie i w zdrowiu i chorobie.

- To dobrze, bo tatuś dużo pracuje by nam niczego nie brakowało, a moja mama jest taka dzielna i ciągle się mną opiekuje. Widziałem wczoraj, że była zmęczona i przyda jej się  każda pomoc, zwłaszcza anioła - Anioł znów ogromnie się zadziwił,  że mały chłopczyk troszczy się o innych.
Kubuś ziewnął i zasnął zmęczony, ale szczęśliwy bo anioł obiecał, że pomoże mu zaopiekować się mamą i tatą. 
Bo dla Kubusia największym marzeniem jest szczęście jego rodziny.

Bajeczka napisana specjalnie dla Kuby Pobłockiego "Radość Kubusia"




2 komentarze:

  1. Dziękuję:) To moja pierwsza bajka napisana dla dziecka:) Wiele radości dało mi stworzenie jej. Kubusiowi też się podoba, jak mnie zapewniał <3

    OdpowiedzUsuń